Szczęściarze, bo z 29 lutego
- Cieszymy się bardzo, że Patrycja jest już z nami - mówi szczęśliwy tata dziewczynki Rafał. - Ale całą ciążę powtarzaliśmy sobie, żeby tylko nie urodziła się 29 lutego - śmieje się. Tym bardziej że nic tego nie zapowiadało. Cesarskie cięcie zostało ustalone na 2 marca. - A tu nagle - bach. I mała jest z nami - mówi Jola, świeżo upieczona mama. W olkuskim szpitalu pielęgniarki na oddziale położniczym cieszą się, że tego dnia przyszedł na świat kolejny maluch. - Dzieciątko jest zdrowe, waży 3400 g, a to dobra waga. Tym bardziej jesteśmy dumni - mówi Maria Witas, pielęgniarka oddziałowa na oddziale położniczym w Nowym Szpitalu w Olkuszu. Rodzice zapewniają, że mimo iż 29 lutego kolejny raz przypadnie dopiero za cztery lata, dziewczynka będzie miała wyprawiane urodziny co roku: albo 28 lutego, albo 1 marca. - Zależy, który dzień będzie bliżej soboty - żartuje tata Patrycji. - Za to co cztery lata będziemy dla naszej dziewczynki wyprawiać wyjątkowe, bardzo huczne przyjęcie - dodaje pan Rafał. Rodzice, mimo iż wcześniej mieli wątpliwości co do takiej daty narodzin, teraz są przekonani, że to dobry znak. - To wyjątkowa data, więc i Patrycja będzie miała wyjątkowe życie. Jest szczęściarą - cieszą się.